Weekendowy rejs w okolicach Ostródy
W pewien sierpniowy wtorek wykonałem telefon do kolegi: „jedziemy w weekend gdzieś popływać?”. „Oczywiście że jedziemy, tylko gdzie?” – odpowiedział on. „Wielkie jeziora – bez sensu, suwalskie za daleko, na Jezioraku byłem w czerwcu, a coś byś powiedział na okolice Ostródy?”. „Pasuje. Ręka”. „Ręka”.